martyna-malina

Zalamka! Niewytrzymama tego. Teraz to tylko pod pociag sie rzucac, ale spox. moze nie bedzie tak zle. Do jasnej ciasnej czy wszystko musi byc tak skomplikowane? Ja nie wiem. Moze to tylko ja taka mam.

W szkole moze byc, choc to wszystk oprzez ta glupia bude sie dzieje. Nie dosc, ze ostatni musze uciekac przed facetem od niemca to jeszcze to... Na polskim to juz kompletnie nie wyrabiam, ale  ie bede o tym pisac, bo mozecie o tym przeczytac w moich poprzednich notkach (napewno sie cos znajdzie :)) Dzisiejsza klasowka z historii przebiegla tak jak zwykle (~sciagi pod tylkiem~).

A wczoraj: Bylam wraz z moja ukochana klasa na spektaklu "45 minut z zycia akoholika". Nawet bylo to fajne. Potem jak zwykle jakas pogawetka o tych wszystkoch uzaleznienia itd., ale mi to tam rybka. Przez to stracilismy 2 lekcje - angielski  i historia. Sosnia potem taka wkurzona chodzila, ze znowu nam lekcja przepadla. Hehehe! Aha pisalam test z angielskiego tam w OSC. Powiem tak: byl prosty, ale chyba nie dla mnie. Oki koncze. Zaraz ide z Martolina do Bilowej. Nara.

Ja to juz kurde nie wyrabiam. w szkole zamulenie, chociaz czasem jak ktos cos walnie smiesznego to sie chociasz pochichrac mozna. wkurzylam sie troszeczke, ale to taki glupi proplem. Jakbym gazete dle nastolatki czytala. Taki glupi problem, a jedna sprawia, ze nie wiem co zrobic. Ale coz zobaczymy jak sprawy potocza si dalej. Mam nadzieje, ze z dobrym skutkiem dla mnie.

Oprocz problemow satez przyjemnosci. Niewiele ich, ale zawsze to cos. na polskim to myslalam, ze zaraz padne. Babka to juz chyba sobie jaj robi. Czepia sie wszystkiego. Naskoczyla na mnie, ale ja to jeszcze. Patka to dopiero dostala i to w prawdzie za nic. Nienormalne! Wczoraj bylismy cala klsa w kinie na "Gniew oceanu".

Spoko film. tylko koniec mnie zaskoczyl. myslala, ze wszyscuy sie uratuja, a tu wszyscy umarli. Co za rozczarowanie. To jakz z ta "Stara basnia". Na koncu to tego Popiela myszy mial zjesc, a tu co? Momineli ten najwazniejszy fragment. I okazalo sie, ze w dziada piorun strzelil. Chamstwo i wielkie rozczarowanie!!! A wracajac do filmu. Ogolnie nie byl zly. Ale co sie dzialo na sali, a co w autobusie... Jak wracalismy to normalmnie lezalam na jakims chlopaka. No nie powiem, nie byl zly, ale dajcie spokoj!! Taki tlok. Oczywiscie nie musialam wsiadac do tej 1. ale czy ci ludzie musieli???

Ufff...! Koniec! Na 4 dni mam z bani szkole i wszystko dookola niej. Chociaz ostatnio polubilam do niej chodzic. ale ten

dluzszy weekend z pewnoscia kazdemu wyjdzie na dobre. chociaz jak sobie przypone ile nam dzidowy pozadawaly i ile mam klasowek w przyszlym tygodniu to normalnie zalamka! Niedawno wrocilam z angielskiego. Bylo spox, ale nudno! Strasznie! Caly czas zamulaja o tym egzaminie co mam go miec 18. Ja to ide na zywiol. Nie no. Cos tam trzeba powtorzyc, ale bez przesady zeby zakowac cale dnie i noce.

Wlasnie dostalam linka na fajowe radio. Slucham sobie tego wlasnie i mam coraz lepszy humor. Muzyka zawsze lagodzi obyczaje. Na mnie to dziala. Aha zapomnialam sie pochwalic. Dzisiaj dostalam 5 z klasowki z niemca! WOW! Zycie jest piekne...

P.S. Dzieki za wasze wszystkie, poprzednie komentarze. Mam nadzieje, ze bedzie ich coraz wiecej. Dzieki!    

Nie bede dluzej czekac na wasze komentarze! Nie! Koniec z tym! Moze przy tej notce bede miala wiecej szczesia, a wy wiecej wsparcia. zobaczymy... zaczelam ulepszac swojego blogasa w kolorowe buttony. Nawt mi sie to podobo. Jezeli chcecie wejsc na jakas stronke, blog lub fanlisting to nacisnijcie na odpowiedniego buttona. Jezeli zaden button nie odpowiada waszym zachcianka napiszcie do jakiej strony chcecie taki odnosnik. ja sprobuje znalezc odpowiedniego buttona i zamiescic go na moim blogu.

A co w moim zyciu? Nic ciekawego. No moze pozatym, ze od 2 dni nie bylam w szkole i jutro tez nie ide, ale za to w czwartek jak najbardziej. nie chodzilam bo jestem troche chora. Ale juz mi przechodzi... Dzisiaj dowiedzialam sie, ze ja... robie impreze na pol osiedla. Ja nie niewie, ale to chyba jakas pomylka. Oki mialo cos byc z okazji Andrzejek, ale impra na 20 osob?

Ja nie wiem co sie stalo z tym moim blogie! Wszystkie notki mi poznikaly! Ja juz nie moge. on jest jakis wadliwy. Oki zaczynam od nowa, bo nie widze innego rozwiazania.

Ostatnie dwa dni przebiegly spokojnie, bez wiekszych wrazen. W piatek szkola! I klasowa z niemca. Ja nie wiem co dostane, ale moze byc ciezko. Dobra bede sie marwic, jak facet odda. Nie chce mi sie o tym teraz myslec, bo chyba jeste chora. Wlasnie siedze z termometrm w buzi i zobaczymy ile nabije. Do szkoly nie ide w poniedzialek. To juz ustalilam z mama. zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dobra mialam mowic o szkole, chociaz ten temat nie zawsze nalezy do przyjemnych. W pitek tez nie bylo za ciekawie. Opisywalam juz piatek w poprzedniej notce, ale mi zniknella. Trudno!!! Mam nadzieje, ze ta sie zapisze!

W pitek slabe lekcje: - niemiecki, - w-f, - plastyka, - technika, - fizyka.

Fizyki naszczescie nie bylo! I dobrze. Nie tesknie a ni za tym przedmiotem, a ni za ta konkretnie nauczycielka. Na technice  mielismy lekcje jeszcze zklasa IIh. jak wiadomo nie przemadam za ta klasa. Facet sobie nie dawal rady, ale musielismy robic rysunek. jak jak zrobilam sobie to zaraz musialam robiec pol klasie. Dobra na przerwie robilam Bilowej ale nie mam sie czym pochwalic, bo ona dostala - 3. No coz. Spieszylam sie i mi nie wyszlo!

Po szkole jak wiadomo mialm angielski i chcialam jak najszybciej dojechac aytobusem do domu, a ten dziad (autobus) nie przejechal. Czekalysmy na niego ze 20 minut. No i coz robic trzebabylo isc na pieszo.