Komentarze: 13
Tego roczna sylwestrowa noc byla zeczywiscie wyjatkowa. W srode do ostatniej chwili nie wiedzialam jeszcze czy Sylwek u Bilowej wypali, ale udalo sie. Juz z samego rana zaczely sie przygotowania. trzeba bylo zrobic zakupy i inne ... Imprezka zaczynala sie o 19, a wiec do polnocy bylo jeszcze troche czasu. Ale i tak nikt sie nie nudzil. Byla super muza i wogole. O polnocy zaczely sie fajerwerki i niebo rozblysko! Bylo bosko! Wszyscy wyszli przed blok i podziwiali niebo. U nas na poludni bylo goraco. Duzo ludzi sie zbieralo i wznosili toast za Nowy Rok. O jakiejs 4 nad ranem wszyscy wrocili do domu. Za nim u snelam byla juz 7.
Rozpoczol sie Nowy Rok. Zycze wszystkim (i sobie tez) spelnienia marzen i wszystkiego naj, naj ... I oby ten Roczek 2004 byl duzo lepszy od poprzedniego. Oj tak!!!