martyna-malina

Tak to jest fakt, ktorego dzisiaj dokonalam w szkole. Chlopaki sa do bani! Przyznaje to otwarcie i nieodwoalnie (no moze do czasu kiedy znowu cos sie we mnie obudzi). Dzisiejszy dzien w budzie to pasmo samych niepowodzen. Najpierw musialam zwiewac przed taka natrentna dziewczyna z I klasy. no dajcie spokoj. Nie mozna sie od niej wogole uwolnic. Na angielskim pani R. zaczela pytac, bo ponoc nie mogla w nocy zasnoc i wymyslila, ze teraz ze slowek bedzie pytala. no normalnie tylko w twarz jej dac. Aha i jeszcze to, ze jeden debil jest idiota. Ale dobrze, ze istnieja tak zwani  nieosiagalni faceci, na ktorych przynajmniej popatrzec sobie mozna. Taki na przyklad Freddy Prinze Jr. Dla wszystkich fanow dzisiaj na polsacie o godz. 21.40. jest film z nim, pt. "Wing commander". Bardzo to nie wiem o czym, ale sie dowiem. I dla was male co nieco o tym filmie.

O filmie

Film oparty na bijacej rekordy powodzenia grze komputerowej. Akcja toczy się w roku 2654. Trojka mlodych pilotow z elitarnego szwadronu miedzygwiezdnego staje do walki z rasa "obcych", ktorzy przygotowuja sie do inwazji na Ziemie. Ich dowodca jest piękna kobieta, obdarzona niezwykła intuicja i charyzma.

A to jakby ktos nie wiedzial:             

prawdziwe nazwisko: Freddie James Prinze Jr
zawód: aktor
data urodzenia: 8 marca 1976
wiek: 27 lat
miejsce urodzenia: Albuquerque, Nowy Meksyk, USA
znak zodiaku: Ryby
bliscy: ojciec: Freddie Prinze (aktor); żona: Sarah Michelle Gellar (aktorka)

Milego ogladania!!!

To bylo cos. Musze opiedziec o statkach ktore odbyly sie u mnie w domu, w brew przewidywaniom bylo niezle! Z poczatku zapowiadsala sie cos w rodzaju babski wieczor i ogladanie filmow. Wyporzyczylysmy 3 filmy i rzadnego nie obejrzalymy. Owszem przeszly do mnie dziewczyny i "troszke" sobie potanczylysmy. Na chwile przyszly chlopaki z mojej klasy i bylo fajnie... Potem jak wyszli to nie moglam opanowac kumpelek. Dom przewrocily do gory nogami, a zwalasza Olka. Byla boska. Jedna z dziewcxzyn glaskala linijka rybki w akwarim, druga siedzial w lazience, nastepny tanczyly troche dziwnie i wogole ubaw byl po pachy! O sobie nie wspone. Nie moglam nad nimi zapadowac, a tak szczerze to na poczatku nie wiedzialm bardzo co sie dzieje, ale oki. Bylo niezle. Powygadywalysmy troche bzdur itd.

Dzisiajposzlam do szkoly. Pomijam fakt ze zaspalam. Rozmawialysmy z dziewczynami na tema sobotniego wieczoru. Mamy zrobic poprawiny. Tylko gdzie?

P.S.  Podobno mozna robic impreski bo zniesono post czy cos takiego. Poscimy tylko w piatki!!!